Główny bohater płynął statkiem inkwizycji, w charakterze niezamustrowanego załoganta. Jednak podróż na gapę kończy się fatalnie. Statek ulega katastrofie. Bezimienny budzi się na piaszczystej plaży, a jedyne z czego zdaje sobie sprawę, to fakt, że uległ amnezji- kompletnie niczego nie pamięta.
Gdy już z grubsza zorientujemy się jaka sytuacja panuje na Farandze (tak bowiem nazywa się wyspa), nastąpi czas podejmowania decyzji, polegających na poparciu określonej strony konfliktu. Najbardziej rzucającym się w oczy elementem wyspy, jest tajemniczy wulkan, widoczny niemal z każdego jej punktu. Niezależnie od podjętych przez naszego bohatera wyborów, los całego świata spoczywa na barkach Bezimiennego. Podejmie współpracę z Inkwizytorem Mendozą, twierdzącym, że w wulkanie kryje się Tytan Ognia, którego trzeba unicestwić ,aby w ten sposób uratować Farangę przed zagładą ze strony potworów, wychodzących z powstałych, tajemniczych ruin oraz położyć kres szalejącym sztormom na morzu. Główny bohater, uwikłany w przeróżne intrygi, zmuszony będzie przebyć długą drogę, aby dotrzeć do zakończenia tej historii,jednak nie będę zdradzał wszystkiego. Sami musicie zgłębić meandry fabuły.