Menu główne
Damianut
Gothic Wiadomości

Wczoraj wieczorem na Steam rozpoczęły się otwarte testy fanowskiej implementacji Gothic I na silniku Unreal Engine. Jak wynika z postu Community Managera THQ Nordic na platformie Reddit – THQ Nordic, jak i Alkimia Interactive nie biorą udziału w rozwoju tego projektu. THQ Nordic nie chce, by pliki gry były rozpowszechniane w niekontrolowany sposób, dlatego zasugerowali opublikowanie wersji testowej na Steam. Głównym programistą projektu jest Dmitri Kalużnyj, a prace można obserwować na utworzonej 3 lata temu grupie na VKontakte.

Jak zagrać?

Jak możemy przeczytać w najnowszym poście twórców, wymagany jest do tego oryginalny Gothic I Classic na Steam. Na tej platformie w bibliotece zainstalowanych gier, należy kliknąć prawym przyciskiem myszy na „Gothic 1 Classic” i kliknąć „Właściwości”. Następnie po lewej stronie okienka, które się pojawi, kliknąć kartę „Beta”, a po prawej stronie wpisać kod dostępu tj. „TheColonyisNotUnreal” i kliknąć przycisk „Sprawdź kod”.

Potem z rozwijanej powyżej listy wybrać opcję „unrealbeta – Unreal Beta” i wyjść z okna właściwości. Na dole interfejsu Steam możemy zobaczyć, że rozpoczęło się pobieranie, a następnie zacznie się instalacja. Później w trakcie uruchamiania Gothic I Classic z biblioteki gier, należy wybrać opcję „Graj w Unreal Community Remaster”. Dla oszczędności czasu można też zaznaczyć „Zawsze używaj tej opcji”.

Rozgrywka

Jest to wersja testowa, dlatego opis rozgrywki, będzie głównie opisem błędów. W trakcie uruchamiania gry, w lewym dolnym rogu zobaczymy chodzącego w tę i z powrotem chrząszcza. Gra korzysta z nowej czcionki i domyślnie uruchamia się w języku angielskim. W pasku zadań systemu nie uraczymy już kultowego napisu „Gothic.exe”, ale sam napis „Gothic” i logo używanego silnika Unreal Engine. Po zmianie języka na polski nie są wyświetlane polskie znaki, a część napisów jest po rosyjsku.

Nie odtworzy nam się intro, ale przywita nas Diego. W prawym górnym rogu możemy zobaczyć skrót aktualnego zadania z dziennika, co w mojej ocenie zwiększa immersję. Kamera w trakcie dialogu ustawiana jest w innej pozycji niż w oryginale. Do tego różnią się animacje postaci i poruszają się tak, jakby miały zablokowane barki. Podoba mi się jednak nowa wersja magicznej bariery, po której, jak po mydlanym bąblu, rozpływają się magiczne wyładowania.

W trakcie dialogu okazało się, że przy wybraniu polskiej wersji językowej odtwarza się niemiecki dubbing, więc przełączyłem wersję językową na angielską. Podoba mi się nowy interfejs, jednak są w nim braki. Nie można, chociażby przypisać klawisza skoku, a edycja grafiki i obrazu jest ograniczona, bynajmniej w porównaniu do GD3D11.

Innym problemem jest kolizja z przedmiotami, mająca już miejsce w powietrzu. Spowodowane jest to prawdopodobnie inną mechaniką skoku i wspinaczki. Remaster ten nie korzysta też z oryginalnego systemu muzycznego, dlatego w pewnych miejscach co chwila zmienia nam się muzyka, jeśli będziemy chodzić w lewo i prawo.

Walka

W walce pierwszym wyzwaniem okazał się chrząszcz. Głównym problemem okazało się jego trafienie, jeszcze trudniejsze niż w oryginale, dlatego prędko udałem się do Opuszczonej Kopalni po kilof. Kolejnym przeciwnikiem był ścierwojad. Mimo łatwego poziomu trudności musiałem salwować się ucieczką, z uwagi na trudne sterowanie postacią w trakcie walki – choć może to tylko kwestia przyzwyczajenia.

W trakcie ucieczki zauważyłem inny problem, który był dla mnie gwoździem do trumny w trakcie testowania. A raczej nie zauważyłem, bo zaczęło być niemal całkowicie ciemno. Płonący ogień niemal nie oświetlał otaczającej go przestrzeni. Nie mogłem nawet użyć ręcznej pochodni ani za pomocą menu zmienić ustawień tak, bym nie musiał chodzić wyłącznie na wyczucie i z pamięci. Dotarłem jednak do łóżka Diega i po przespaniu się mogłem nadal grać. Jednak te wszystkie błędy sprawiły, że rozgrywka stała się dla mnie zbyt nużąca.

Unreal Engine

Od początku zastanawiałem się, z jakiej wersji silnika Unreal Engine korzysta ta implementacja. Gothic Remake został już przeniesiony na Unreal Engine 5. Prawdopodobnie odpowiedź poznałem, gdy zostałem wyrzucony z gry z powodu „LowLevelFatalError”. Według opisu błędu silnik jest w wersji numer 4. Podobnie jak kultowego „gothic.exe”, nie ma tu też błędów „Access Violation”.

Podsumowanie

Na chwilę obecną jest to jedynie ciekawostka, która posiada duży potencjał. Mimo znalezionych błędów wartym podkreślenia jest fakt, że stworzenie tej implementacji wymagało dużych umiejętności i czasu. Możliwe, że stanie się ona fanowskim „Gothic Remake” dla ortodoksyjnych fanów. Aby jednak była grywalna, wymaga testów, w których możemy wziąć udział i podzielić się znalezionymi błędami z twórcami na wspomnianej już wyżej grupie na VKontakte.

Powiązane Wpisy