Choć w cieniu większych produkcji, Risen 2: Dark Waters zaistniał na targach E3 w formie zapowiedzi i wywiadów, dzięki którym możemy bardziej wnikliwie spojrzeć na strukturę gry. Portal Gamebanshee pokusił się o podsumowanie informacji podanych przez kilka branżowych magazynów.
IGN:
„Aby przemieszczać się między wyspami w Risen 2, będziemy mieli możliwość posiadania i sterowania statkiem, a nawet obsadzenie go załogą. Mogą oni pomóc nam nie tylko w nawigacji i obsłudze takielunku okrętu, ale także w walce. Nie będzie to rozbudowany system kooperacji, ograniczy się zaledwie do wydania kilku komend (zostań, choć ze mną, atakuj), będzie jednak posiadał wiele zalet związanych ze specjalizacją danego NPC. Jeden może być dobry w walce w zwarciu, a inny w uzdrawianiu rannych towarzyszy. Nie miałem okazji zagrać w Risen 2, więc trudno mi powiedzieć, czy system walki będzie tak samo trudny jak w poprzedniej grze, jednak PB twierdzi, że zmiany są spore, choćby przez zmianę uzbrojenia. Z czasem, pod wpływem rozwoju bohatera, dostaniesz dużo dodatkowych ruchów w walce, efektywniej wykorzystując umiejętności postaci. Z tego co wiemy teraz, można wysnuć wniosek, że tempo walki i jej styl, będzie podobny do tego co widzieliśmy wcześniej, tzn. trzeba będzie ostrożnie podchodzić do przeciwnika i uważać kiedy blokować, a kiedy uderzyć wyprowadzając cios, zaś lepsze animacje spowodują, iż dynamika i realizm walki będzie wyglądał atrakcyjnej i naturalniej. „ PC Gamer
„Pierwszy Risen znalazł swoją niszę, na rynku gier RPG, a ludzie grający weń wydawali się być usatysfakcjonowani. Jednak grę tę, osadzoną w realiach średniowiecznego fantasy RPG, łatwo można było pominąć i przegapić. Twórcy starają się to zmienić , przez odejście od tego klimatu w nowej odsłonie. Tym razem mamy do czynienia z piratami.
Oznacza to, że pożegnamy się z tarczami, mieczami, łukami i kulami ognia. Za to możemy stać się kapitanem statku piratów i być jego właścicielem (niestety, osobiście nim nie będziemy sterować), mieć na nim załogę NPCów uzbrojonych w broń palną. Na ramieniu będzie nam siedzieć papuga, którą możemy innych doprowadzać do rozpaczy, jak mówi Daniel Oberlerchner- jeden z twórców gry.”
RPGFan
„Ten piracki motyw czerpie ze wzorców, jak też nawiązuje do wątków już poruszanych. Jest też bardziej kolorowy i różnorodny, niż brązowy i stonowany kolorystycznie poprzedni Risen. Pokazano nam screen ekranu z wersji na konsolę i trzeba powiedzieć, że wygląda to dobrze, szczególnie jeżeli przypomnimy sobie, jak wyglądała jedynka pod tym względem. Deep Silver i Piranha Bytes odrobiły lekcję i zarówno wersja na Xbox 360, jak i PlayStation 3- są rozwijane równolegle z wersją PC. Krajobrazy i widoki w grze należą do imponujących, a architektura jest teraz bardziej wyrafinowana; pomieszczenia w poszczególnych budynkach nie wyglądają, jak skopiowane i wklejone z innej lokacji.
Walka mocno się zmieniła: będąc piratem nie używasz tarcz i takich tam. Zamist tego masz pistolety, bomby, beczki prochu i wszelkiego rodzaju inny oręż biały do walki na krótki dystans. Daje to twórcą możliwość uatrakcyjnienia sekwencji walki. Będziemy mogli korzystać z tzw. Brudnych sztuczek (rzucanie piaskiem w oczy itp.), aby zyskać przewagę nad przeciwnikiem. Walka wyglądała ładnie w prezentowanym demo, choć na tym etapie, nie była jeszcze dopracowana, jak mówią twórcy, ale i tak miażdży wszystko na swej drodze. „
Gaming Nexsus
„Oglądając walkę bohatera, wykorzystującego w niej piasek, umiejętności lodu, czy nawet papugę dla odwrócenia uwagi wrogów, stało się jasne, że walki będą niezmiernie interesujące i wszystko wskazuje na wielki ich potencjał w kreowaniu swego stylu prowadzenia pojedynków. Widzieliśmy kilka unikalnych wrogów zwierzęcych: kraby, aligatory, złe małpy- a to tylko niektórzy z oponentów świata przyrody, jacy się pojawią w grze. Każdy z potworów ma inną słabość, którą trzeba będzie wykorzystać aby pokonać danego. Zmusza to gracza do podejmowania taktycznych wyborów, gdyż oklepany styl walki (taki sam dla wszystkich przeciwników) może starczyć na jednego adwersarza, na innym natomiast nie zrobi żadnego wrażenia. Walka wręcz obejmuje także użycie magii. Można będzie walczyć na statku, podczas burzy ścierać się z morskimi wielkimi stworami. Choć tego elementu nie było na pokazie, to ja najbardziej oczekiwałem właśnie sekwencji na morzu, a animacja wody jest obiecująca. Twórcy wiedzieli, że woda była mocną stroną ich produkcji, demonstrując pod koniec demo imponujący wodospad, na którego tle udzielali wywiadów.”