Romek
Wiadomości

Björn Pankratz udzielił kolejnego wywiadu, tym razem dla serwisu hookedgamers.com. Podjęto w nim m. in. zagadnienia systemu walki oraz oprawy graficznej w Risen 2: Dark Waters. Nie obyło się także bez pytań na temat serii Gothic.

r UKlQfv small

Hooked Gamers (HG): Witaj. Dziękujemy za wyrażenie chęci wzięcia udziału w wywiadzie. Czy możesz przedstawić się naszym czytelnikom i okreslić swoją rolę w zespole?

Björn Pankratz (PB): Nazywam się Björn Pankratz. Pracuję dla Piranha Bytes od początku serii Gothic. Moim zadaniem natomiast jest projektowanie historii oraz zarządzanie projektami.

HG: Będąc studiem odpowiedzialnym za sukces serii Gothic, ciężko jest pozwolić „odejść” temu tytułowi powołując do życia nowy projekt. Risen wypadł dobrze zarówno w oczach recenzentów jak i zwykłych graczy. Pogodziłeś się z tym, że nie kreujesz już dalszych losów Gothica?

 

BP: Potraktowaliśmy to jako szansę na stworzenie kolejnej historii po Gothicu. Jak pokazuje Risen, nie odeszliśmy od swoich zasad dotyczących gier. Jednakże nowy projekt pozwolił nam na dowolne kreowanie nowej historii bez bagażu jakim jest powiązanie fabuły kolejnej części z tym co działo się wcześniej. Oczywiście jesteśmy niezmiernie uradowani tym, że obie serie były tak dobrze przyjęte przez fanów.

HG: Wielu graczy przyjęło Risen jako prawdziwą, duchową kontynuację Gothica, co musiało być dla was pokrzepiające. Jak czujesz się z tym co osiągnęliście dzięki Risen i czy świat Risen jest dla ciebie tak samo atrakcyjny jak świat Gothica?

BP: Oba tytuły posiadają swoje własne zalety. Tworząc gry zawsze dbamy również o to, by i nam grało się w nie dobrze, zatem naturalnie czujemy się jak ryba w wodzie w obu wykreowanych przez nas światach. Fakt, że wielu graczy podziela nasze odczucia, utwierdza nas w przekonaniu, iż nasz sposób produkcji gry jest dobry.

HG: Jednym z mankamentów Risen był sztywny system walki (słaba strona całej serii Gothic). Automatyczny wybór celu zawiódł – często nasz bohater atakował innego wroga, niż było to naszym zamiarem. Jak działa system walki w Dark Water, czy zostało to poprawione?

BP: System walki w Risen 2 został całkowicie przebudowany. Wprowadzenie do gry broni palnej oraz całkowita zmiana systemu magii sprawia, że walka staje się zupełnie inna.  Dla przykładu, muszkiet jest bronią dwuręczną, natomiast pistolet może być noszone w lewej ręce podczas gdy twoja prawa ręką dzierży kord.

HG: Jeżeli chodzi o grafikę, to Dark Waters nie kontynuuje stylu pierwszej części Risen – dwójka oferuje bardziej kolorowy świat. Nazwanie go „bajkowym” byłoby przesadą, jednakże nowy świat jest przeciwieństwem swojego mrocznego poprzednika. Co było inspiracją tej zmiany?

BP: Historia Risen 2 opowiada o piratach. Akcja gry dzieje się na kilku tropikalnych wyspach leżących na Południowych Morzach, które słyną z dziwnych i kolorowych person znajdujących się na statkach będących jedną z głównych cech Dark Waters. Warunki świetlne i roślinność współgrają z tym otoczeniem. Gra zaoferuje nam również nieporównywalnie dłuższą rozgrywkę na powierzchni niż miało to miejsce w pierwszej części. Jednak na pewno nie zabraknie mrocznych i złowieszczych miejsc.

HG: Często słyszanym komentarzem na temat Risen było stwierdzenie, że jest to RPG w starym stylu, co niekoniecznie jest krytyką. Wielu fanów jest jednak ciekawych, jakie unowocześnienia wniesie w serię Dark Waters. Co wg ciebie będzie największą innowacją dwójki?

BP: Risen 2 będzie okraszone wieloma nowymi elementami. Jednakże nasi fani są przyzwyczajeni raczej do klasycznego świata RPG, zatem największą innowacją jest prawdopodobnie wejście w pirackie klimaty. Powiązane z tym jest wprowadzenie broni palnej oraz voodoo, które są kolejnymi nowościami, podobnie jak liczne cutscenki dodane przez nas w celu wyostrzenia fabuły.

HG: Zarówno seria Gothic jak i Risen pokazały, że Piranha Bytes wie jak stworzyć fantastyczną atmosferę wciągającą gracza w historię gry. Jak to robicie, co jest waszym sekretem?

BP: Od początku byliśmy fanami RPG, spędzaliśmy mnóstwo wolnego czasu przy grach tego gatunku. W końcu nasze hobby stało się naszym zawodem. Nasza firma jest niewielka, liczy około 25 osób. W związku z tym atmosfera w pracy jest swobodna i każdy z nas ma szansę na włożenie kawałka siebie w grę. Może gry odzwierciedlają to?

HG: Naszą tradycją jest danie szansy na wypowiedzenie się naszemu rozmówcy na temat gry, nad którą wciąż trwają prace. Czy jest coś, co chciałbyś nam jeszcze powiedzieć?

BP: Jeśli masz ochotę na badanie szerokich mórz w poszukiwaniu legendarnego skarbu, którego odnalezienie jest równoznaczne z przygodą pełną niebezpieczeństw i potworów, Risen 2 jest właśnie dla ciebie. I butelka rumu… na zdrowie!

Źródło: http://www.hookedgamers.com/