Dość ciekawa prezentacja na targach gier Gamescom oraz oświadczenie JoWood o opóźnieniu premiery i zwiększeniu budżetu produkcji – to ostatnie wiadomości dotyczące Arcania: A gothic Tale.
Wokół produkcji Spellbound ucichło. W internecie nie pojawiają się nowe zapowiedzi, brak nowinek, przecieków, brak jakichkolwiek znaków życia. Międzynarodowa społeczność fanów Gothica wystosowała nawet list z podpisami graczy, w którym wyrażono zaniepokojenie zaistniałą sytuacją. To wszystko nie napawa optymizmem. Jakie mogą być przyczyny „ciszy w eterze”?
Z zastrzykiem nowych funduszy i większą ilością czasu, pracownicy Spellbound zaszyli się głęboko w swojej siedzibie, gdzie w ciszy i spokoju pracują nad Arcania: A Gothic Tale. Im mniej osób patrzy na ręce, tym łatwiej się pracuje. Taka jest optymistyczna wersja wydarzeń.
Natomiast pesymistyczna hipoteza, którą za prawdziwą uznaje wielu fanów Gothica, nie wygląda tak kolorowo. Niemcy mogą nie radzić sobie ze stworzeniem, bądź co bądź, nowatorskiego dla siebie typu gry. Dlatego premiera została przesunięta na nieokreśloną bliżej datę, a informacja o zwiększeniu budżetu produkcji jest wyssana z palca i ma na celu uspokoić graczy śledzących losy Arcania: A Gothic Tale. W tym wypadku JoWooD nie ma się czym chwalić, dlatego brak jakichkolwiek nowych informacji.
Jak jest na prawdę? Tego nie wie nikt, kto chciałby podzielić się tym z szerszą publicznością, dlatego pozostaje nam tylko czekać i wierzyć, że Arcania: A Gothic Tale pojawi się na półkach sklepowych w pierwszych miesiącach 2010 roku oraz że będzie częścią godną poprzednich.
