Romek
Wiadomości

Od pewnego czasu spływa coraz więcej informacji na temat najnowszego dzieła, znanego studia developerskiego Piranha Bytes, współpracującego z Deep Silver– wydawcą i promotorem. Mowa oczywiście o kontynuacji serii RPG, zapoczątkowanej przez Risen. Tytuł nowej gry, to Risen 2: Dark Waters. Newsy wysyłane są w sposób oszczędny (i jak się zdaje- przemyślany) lecz systematyczny, dzięki czemu wyłania się powoli coraz bardziej skonkretyzowany obraz, czekającej gracza przygody.

Zespół Deep Solver na GDC 2011

Ekipa Deep Silver na Game Developers Conference 2011 

Założenia

Od kilku dni trwa Game Developers Conference , na którym przedstawiciele Deep Silver zdradzają, kolejne innowacje i pomysły, mające pojawić się w grze.
Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, iż twórcy (PB) bardzo uważnie wysłuchali wszelkich słów krytyki, odnoszącej się do części pierwszej (Risen) oraz, co ważniejsze – z punktu widzenia ostatecznego odbiorcy – wzięli owe opinie do serca. Takie podejście, zaowocuje wyeliminowaniem wszystkich braków poprzednich produkcji, jak również zupełnie nowatorskim podejściem do pracy, włożonej w uzyskanie ostatecznego kształtu Risen 2 Dark Waters. Według słów przedstawicieli DS– ma to dotyczyć zarówno wersji na PC, jak i na konsolę.

Nowe rozwiązania

Zmianie ulegnie wiele czynników rozgrywki. Mówiąc krótko: zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany. Począwszy od głównego bohatera, a skończywszy na grafice i mechanice.
Tak więc, bohaterem ponownie będzie Bezimienny (znany nam z pierwszej części), lecz teraz jawi się jako zgorzkniały, upadły heros, który na skutek przeżytych przygód, pogrążył się w alkoholowej malignie, niechętnie odnosząc się do ludzi, którzy w jego przekonaniu, niewystarczająco doceniają jego wysiłek włożony dotychczas, w zbawienie świata od wrażych sił. Jego stan psychiczny, znajduje odbicie w wyglądzie zewnętrznym- zaniedbanego, wychudłego jegomościa, ze stanowczo za długo niestrzyżonymi włosami oraz innymi znamionami lekceważenia zasad higieny osobistej. Oczywiście wir zaistniałych, niepokojących wydarzeń, ponownie wciągnie go w samo ich centrum, a nasz chwat i tym razem, będzie zmuszony do wyrwania się ze stagnacji, w imię zbawienia świata.
Powyższy akapit jasno wskazuje, iż Bezimienny pamięta wyraźnie wszystkie poprzednie przygody. Nie ma mowy o amnezji- jest to więc odejście od poprzednich, często nadużywanych zabiegów, mających na celu uzasadnienie historii, stanu bohatera i jego początkowych, często nieudolnych poczynań. W konsekwencji zna swoje powołanie oraz wie, jakie są jego cele (co także jest innym podejściem, niż poprzednio). Teraz zagadką jest tylko sposób ich realizacji.
Aby sprostać nowym wyzwaniom, dostaniemy do ręki dużo, niespotykanych wcześniej narzędzi, mających zapewnić sukces Bezimiennemu. Jak podają producenci, do dyspozycji gracza zostaną oddane nowe rodzaje oręża, a najważniejszą innowacją w tym względzie, będzie broń palna. Od pistoletów i muszkietów poczynając, a na armatach kończąc. Nie jest jednak tak różowo, jak mogło by się zdawać- bowiem opisane powyżej gadżety, charakteryzować się mają prostotą (właściwą dla dopiero co wynalezionych tworów), żeby nie powiedzieć prymitywnością. Przejawiać ma się to, m.in. tym, iż czas przeładowania muszkietu, czy pistoletu zajmie trochę czasu; celność też może okazać się ich słabą stroną, a co istotniejsze- warunki atmosferyczne, zadecydują, czy taki oręż w ogóle można użyć w danym momencie. Dlatego głównie używane będą miecze, rapiery- ogólnie rzecz ujmując- broń biała.
Również odzież, (zbroje) będzie znacznie różnić się od tego, z czym mieliśmy do czynienia wcześniej. Polegać ma to, na większym zróżnicowaniu ubioru- osobno nakrycie głowy (hełmy itp.), buty, rękawice, górna oraz dolna część (spodnie) zbroi. Frakcje do jakich przystąpimy, także będą determinowały sposób, w jaki będzie ubierał się bohater, dzięki czemu gracz, będzie mógł konfigurować postać na wiele sposobów.
Developerzy dokładają starań by świat, po którym przyjdzie poruszać się Bezimiennemu, był większy i bardziej zróżnicowany. Aby osiągnąć zamierzony cel, stworzony zostanie archipelag wysp (co najmniej trzy)- każda z nich nieco mniejszej powierzchni od Farangi z Risen, lecz łącznie oferujące dużo większy teren eksploracyjny. Taki podział mapy pociąga za sobą następne nowe rozwiązania:

  • – Po pierwsze, zróżnicowanie fauny i flory oraz ukształtowania terenu i klimatu- występujących na poszczególnych wyspach.
  • – Po drugie, konieczność stworzenia systemu przemieszczania się między nimi- zrealizowane przez dodanie okrętów korsarskich.

walka

Walka w Risen 2

I tu, płynnie przechodzimy do jeszcze jednej innowacji- wprowadzeniem, bardzo mocno zaakcentowanego wątku piratów, mających odegrać ważniejszą rolę w fabule. Jeżeli ktoś miał wątpliwości, co do zasadności zaistnienia broni palnej w tytule, to zostały one skutecznie rozwiane. Piraci bowiem, nieodmiennie kojarzą się z bitwami morskimi, więc i armatami, prochem, wybuchami, jak również z abordażami -będącymi uwieńczeniem poprzedzającego je ostrzału.
Rodzi się pytanie, jak w takim razie zostanie przedstawiona magia. Według słów producentów, magia dalej będzie obecna w grze, lecz nie odegra tak ważnej roli jak poprzednio- ulegnie pewnej ewolucji. Na czym owe zmiany mają polegać, trudno teraz powiedzieć. Pojawiła się informacja, że już w początkowej fazie gry, zobaczymy tajemniczą kobietę praktykująca magię- coś na kształt voodoo, która odegra pewną rolę (najprawdopodobniej ratując Bezimiennego z opresji) w historii przedstawionej w Risen 2. 

daniel_oberlerchner

Daniel Oberlerchner (doberlec) odpowiada na pytania

Stare patenty, nowe podejście

Niemal pewne jest, iż fabuła zostanie podzielona na rozdziały. Różnica w stosunku do poprzedniej części, ma polegać na tym, że obecnie akcenty zostaną rozłożone inaczej. Akcja będzie rozwijała się powoli, systematycznie i konsekwentnie, by osiągnąć kulminację w ostatnim akcie przygody. Generalnie, przez cały czas gry (szacowany na 40 do 60 godzin), ma być interesująco, a bohater nie będzie błąkał się bez celu po dostępnym obszarze.
Doświadczenie oraz poszczególne umiejętności, ponownie będziemy szlifować u napotkanych nauczycieli, choć sposób nauki ma się różnić, od tego, do którego przyzwyczaili nas twórcy. Mamy mieć do czynienia, na przykład z mini grami. Rozwiązanie takie było zastosowane m.in. w Wiedźminie.
Fakt, czy mistrz danej umiejętności, zechce podzielić się z Bezimiennym swoją wiedzą, zależeć ma od naszych czynów, podjętych wyborów oraz przynależności do określonej frakcji. Jasno z tego wynika, iż zaistnieją co najmniej dwa lub trzy obozy, do których sterowana przez gracza postać- przystąpi, kierując się indywidualnymi preferencjami w prowadzeniu rozgrywki.
W przeciwieństwie do Arcanii, twórcy deklarują, iż poziom trudności i koniecznego zaangażowania, by grę ukończyć, będzie stać na wysokim poziomie. Oznacza to dla graczy, którzy nie mieli do tej pory do czynienia z produkcjami sygnowanymi znakiem firmowym PB, że nie będzie to- prosta, łatwa i przyjemna przechadzka, po ukończeniu której, trafi błyskawicznie na półkę i zostanie zapomniana, w zalewie konkurencyjnych masówek.

Detale i szczegółowość

Przedstawiciele Deep Silver deklarują także, położenie ogromnego nacisku na stronę wizualną tytułu. Grafika ma być bardzo szczegółowa, a przy tym realistyczna. Modele postaci, tekstury, odwzorowanie otocznie- jak woda, roślinność, skały, czy piasek- ma być doprowadzona do granic wyznaczonych przez obecnie dostępną technologię. Na przykład, właśnie woda- tak realistyczna, iż można zobaczyć rośliny znajdujące się na dnie zbiorników, czy ryby pływające w jej odmętach.
Architektura miast i osad została scharakteryzowana jako- ekscytująca i zaskakująca zarazem, a poziom oddania detali- niespotykanie wyskoki.
Wszechstronnej poprawie ulegnie mimika napotkanych NPCów, nie ograniczając się tylko do zabiegów kosmetycznych- ma istnieć możliwość wyczytania z twarzy rozmówcy nastawienia, jakie żywi wobec sterowanego przez gracza bohatera. Ten sam schemat (pietyzmu w oddaniu detali) dotyczy, również potworów, zwierząt itp.
Za słowami twórców- pulsujący życiem, szczegółowy świat gry, ze zróżnicowanymi zwierzętami, o realistycznym wyglądzie (często przypominającym te, występujące w rzeczywistości).

Podsumowanie

Na zamkniętym pokazie dla dziennikarzy, zaprezentowano film obrazujący postęp prac nad Risen 2. Trailer- nie jest dostępny jeszcze dla fanów (ma to nastąpić w nadchodzących dniach lub tygodniach)- ale reakcję reporterów można określić jako: entuzjastyczną. Bardzo dużo uwagi poświęcili grafice, która wywarła na nich bardzo dobre wrażenie. Opisują świat gry, jako mroczny i ponury, ale wysoce realistyczny. Według ich, po pokazowej relacji, twórcy przedstawili wątek kobiety z laleczką- uprawiającej voodoo (wspominałem, o tym wyżej), a także stwierdzili, że broń palna zastąpi łuki. Sugerowałoby to, iż nastąpi zmiana w kwestii broni dystansowej (bron palna, zamiast łuków i kusz), lecz są to tylko luźne spekulacje obserwatorów pokazu. Jedna z rzeczy, do których można się przyczepić, to udźwiękowienie, określone- jako w najlepszym razie średnie. Istnieje wszak nadzieja, iż niedociągnięcia w tym obszarze zostaną poprawione, do chwili premiery.
Redaktorzy podsumowują swoje wrażenia stwierdzeniem, że dla nich gra wygląda już w tej chwili tak, jak oczekiwaliby tego od produktu finalnego, a także, że z chęcią zanurzyliby się już teraz, w świecie prezentowanym w Risen 2: Dark Waters.

{youtube}fyjhixmcEdI{/youtube}

Wszelkie znaki na niebie i ziemi, wskazują na to, że jeszcze w tym roku (choć to ostatecznie nie potwierdzone) dostaniemy do rąk, grę nietuzinkową, pełną świeżych pomysłów oraz mogącą mocno namieszać na rynku elektronicznej rozrywki. Czego twórcom i fanom serii życzę.