Romek
Wiadomości

144405171

Dziś prezentujemy wam kolejną cześć dziennika developera, czyli archiwalnego materiału z czasów tworzenia pierwszych części Gothica. Kai Rosenkranz zdradza kolejne szczegóły z tamtego gorącego okresu w Piranha Bytes. Zapraszamy do lektury.

Dzień 2

Drogi Pamiętniku

Gdybyś tylko mógł zobaczyć nowe efekty zaklęć. Większość z nich wygląda naprawdę dobrze i to cud, że udało się spowolnić grę. Zabawne jest to, że efekty magii stworzyły kolejne efekty uboczne, które zostaną włączone do gry. Dla przykładu, na pierwszej oficjalnej tapecie Gothica 2 ( motyw lasu ), widać światło księżyca prześwitujące przez drzewa i nawet promieniuje ( choć muszę przyznać, trudno to dostrzec ). Ten efekt był częścią magii, ale edytowałem to aż stał się czymś zupełnie innym. Czasami takie przypadkowe efekty mogą być z zyskiem dla gry, ale niestety dzieje się tak rzadko.

Po pracy do samego rana nad miejscem, które teraz wygląda jak ogród ( włączając w to kilka kaczek ), teraz pracuje nad… ściśle tajnymi rzeczami. Jeśli ktoś uważa ciemne jaskinie za straszne, niech lepiej weźmie ze sobą papier toaletowy. Niektóre rzeczy pod koniec Gothica 2 mogą naprawdę spowodować gęsią skórkę. 

A ja ( po wolnym weekendzie i pierwszych nieśmiałych próbach na nartach ), czuję się zrelaksowany. Nico najwyraźniej spędził cały weekend w biurze, programując. Zaczynam myśleć, że jego torba z jedzeniem i niebieskie światełko monitora trzymają go przy życiu. Na moje pytanie nad czym pracował, mamrotał coś o systemie handlu.

Mike i Matthias zagłębili się w jakieś twórcze delirium i tylko smaczny hot dog może ich odciągnąć od ich pozycji pracującej. Podobne symptomy można zaobserwować u Bjorna, ale on znalazł czas by udać się do mojego biura z przyjaznym uśmiechem, który przypomniał mi o mojej liście „rzeczy-konieczne-do-zrobienia”.

Co mi przypomina, że muszę już iść.

Twój, KaiRo.