Romek
Risen

Jak wszyscy wiemy o Piranha Bytes ostatnio jest dosyć głośno. Wciąż zaskakują graczy nowymi screenami i gameplayami z ich najnowszego projektu Risen. Ale cofnijmy się teraz do roku 1997. Piątka uciekinierów z Greenwood Entertainment Michael Hoge, Björn Pankratz, Kai Rosenkranz, Horst Dworczak i Ralf Marczinczik postanowili stworzyć własną grę. Pierwszym ich projektem był Gothic, nad którym prace rozpoczęto na początku roku 1996. Po roku prac zespół rozrósł się do trzynastu osób. Dwa lata później gra była już gotowa, ale tylko w wersji niemieckiej. Prawo do wydania jej kupiła firma Egmont Enteractive, oddział duńskiego holdingu Egmont. Piranha Bytes przed wydaniem gry Gothic nie miało żadnych poważnych osiągnięć, teraz jednak firma zdobyła uznanie, a jej nowe projekty są oczekiwane z niecierpliwością przez wielu graczy z całego świata. Jednakże to były praktycznie początki studia, przed którym malowała się świetlana przyszłość. Niedługo po premierze ich produktu zostały rozpoczęte prace nad sequelem pierwszej części Gothic, które zakończyły się wydaniem go w roku 2002 przez nowe wydawnictwo JoWooD. Dalsza część historii o Piranha Bytes to między innymi kolejne sukcesy wydawnicze na skale światową. W czasie gdy Gothic zdobywał tysiące kolejnych fanów, powstawały niezliczone strony fanowskie. Piranha Bytes rozwijała się. Zatrudniano coraz więcej nowych ludzi, pracujących nad oficjalnym dodatkiem do drugiej części, który nazwano Noc Kruka. Zaczęto tworzyć narzędzi modderskie przeznaczone do całej sagi. W 2003 roku na rynku pojawił się wyżej wspomniany dodatek.

Mimo tych wszystkich sukcesów w historii studia, zaczęło dziać się coś niedobrego, nawet fani gry zauważyli że dzieją się złe rzeczy. Był to okres narastających spięć z wydawnictwem JoWooD. W 2006 roku, gdy nowe technologie komputerowe coraz szybciej wstępowały do świata gier, a twórcy przestali dbać o mniej ważne aspekty w grach, wtedy to wiele produkcji traciło to „coś”. JoWooD wydało trzecią część Gothica. Gra nie została jednak tak pozytywnie przyjęta jak jej poprzednie części. Głównym powodem były duże niedopracowania, duża ilość błędów. Produkt miał bardzo niestabilny silnik, w skutek czego nie było komputera na którym gra chodziła by zadowalająca. Wtedy już powstawały łatki tworzone przez fanów poprawiające jakość rozgrywki, ale przecież wszystkiego nie da się naprawić. Po wydaniu Gothic 3 historia Piranha Bytes uległa wielkiej zmianie.

fghxdgJoWood, wydawca trzech gier z serii Gothic zerwał współpracę z Piraniami. Spór nie przerodził się w jakiś wielki konflikt, ale jedna sprawa nie została uregulowana, która mimo tego, że oba podmioty nie były ze sobą już związane, łączyła niedawnych partnerów. Mowa teraz o prawach autorskich do marki Gothic, które należały po równi do Piranha Bytes i JoWooD. Sprawa została poufnie załatwiona dopiero w 2008 roku, szczegóły zostały jednak nieujawnione, a efektem jest to że Gothic 4, a raczej Arcania: A Gothic Tale będzie tworzona niezależnie od swego macierzystego twórcy.

Piranha Bytes jednak mimo tej klęski twardo stoi na ziemi i wciąż pracują nad nową produkcją, w pełni niezależną od Gothic. Kilka miesięcy później fakt ten potwierdzili sami pracownicy studia, zaś na Games Convetion 2007 ich wczesna wersja gry została zaprezentowana. Deweloperem najbliższej produkcji spółki zajmie się niemiecka firma Deep Silver, która jest wydawcą m.in. gry S.T.A.L.K.E.R.: Czyste niebo.
Zapewnia o współpracy i nie chce popełnić tego błędu co JoWooD, nie zamierza również krępować inicjatorów Gothica klamrami czasowymi i finansowymi. Aktualnie studio Pyranha Bytes jest skupione na pracach nad nową grą o nazwie Risen. Premiera na niemieckim rynku zaplanowane jest na 2 października tego roku, a jak to będzie w rzeczywistości? To się okaże. Zapewnienia ze strony twórców pozwalają nam sądzić, że Piranie już niedługo zgotują swoim fanom nową produkcję na miarę pierwszej części Gothic.